Aktualności

Pielgrzymka po Gruzji i Armenii

Odsłony: 1101
gruzjaZ dziennika pielgrzymki bankowców:

Dzień 1., piątek, 20.09.2019 r. Pięćdziesięcioosobowa grupa pielgrzymów na czele z ks. Januszem Sądelem o godz. 14:15 wyjeżdża sprzed kościoła Chrystusa Króla w Rzeszowie w kierunku Warszawy: cel lotnisko Okęcie. Po drodze zatrzymujemy się w Ostrowcu Świętokrzyskim i zabieramy ze sobą P. Iwonę Kopczyńską, naszą przewodniczkę. W Porcie Lotniczym Warszawa-Okęcie w Kaplicy p.w. Miłosierdzia Bożego uczestniczymy w Eucharystii sprawowanej przez ks. Janusza. Godzinne opóźnienie lotu powoduje, że nasz samolot startuje o godz. 23:30.

Dzień 2., sobota, 21.09.2019 r. Po trzech godzinach lotu, przekraczając dwie strefy czasowe lądujemy o godz. 4:25 na lotnisku Soganlung w Tbilisy.
- 5:30 - przyjeżdżamy do hotelu "Jazz" w stolicy Gruzji i kwaterujemy się; krótki sen;
- 11:00 - śniadanie;
- 11:50  - wyjeżdżamy na pierwsze spotkanie z miastem. Po drodze widzimy owocujące granatowce, figowce, winorośle rozpięte na wszechobecnych rurach z gazem. Cmentarz - grobowce a przy nich ławeczki i stoły - tu świetych obcowanie celebruje się rodzinnie;
- zatrzymujemy się przy Katedrze św. Trójcy - to największa budowla sakralna w Gruzji, jej ogromny tambor z krzyżem widać z wielu miejsc w mieście; została zbudowana jako wotum za odzyskanie przez Gruzję niepodległości (23.11.2004 r. - konsekracja świątynii);
- jedziemy na starówkę: widzimy domy z ręcznie rzeźbionymi drewnianymi balustradami i galeriami - są to pamiątki po rosyjskim panowaniu;
- wysiadamy z autokaru na Placu Europejskim, by podejść pod wzgórze z XIII-wiecznym kościołem Metechi (św. Zuzanna i św. Abo); kościół został wzniesiony już w V. wieku jako część zespołu pałacowego króla Wachtanga Gorgasalego - założyciela Tbilisy; posąg konny na skraju urwiska; chaczkary - kamienne krzyże;
- przechodzimy przez rzekę Kura (Mtkwari); mamy czas wolny na kawę, herbatę, przekąski, wymianę waluty i zakupy;
- w drodze do katolickiego kościoła Wniebowzięcia NMP mijamy Wielką Synagogę i sklepy ze słodyczami (churchele); w apsydzie świątynii w pastelowych odcieniach prezentuje się Matka Boża w otoczeniu gruzińskich świętych; ks. Janusz odprawia Mszę św.;
- zmiarzamy do Katedry Sioni; w skarbcu tej średniowiecznej świątynii przechowywana jest największa relikwia Gruzińskiego Kościoła Prawosławnego - krzyż patronki kraju, św. Nino. Krucyfiks tworzą pędy winorośli związane włosami męczennicy.
- przechodzimy obok siedziby Patryjarchatu Gruzińskiego (piękna brama z reliefami) zmierzając do najstarszej świątynii w Tbilisy - bazyliki Anczischati wzniesionej w VI w. przez syna Wachtanga Gorgasalego. Po przejściu wąską bramą pod masywną dzwonnicą wkracza się na niewielki dziedzinec. Trwa nabożeństwo, nie możemy wejść do środka świątynii. Nazwa bazyliki pochodzi od XII - wiecznej ikony przez stulecia przechowywanej w kościele - "Obrazu Nie Ludzką Ręką Uczynionego". Została ona przywieziona do Tbilisy z katedry w Anczi (dzisiejsza Turcja);
- wieża zegarowa;
- widok na Pałac Prezydencki; wracamy do autokaru idąc nabrzeżem; mijamy hotele,kasyna; zaczyna wiać porywisty wiatr, nadciągają ciemne chmury z deszczem;
- przechodzimy na drugi brzeg rzeki Kura mostem Pokoju, który mieni się dużą ilością świateł rozmieszczonych równomiernie na stalowo-szklanej konstrukcji;
- park Rike; szklane tuby, w krórych mieści się sala koncertowo-wystawiennicza.
- obiadokolacja i nocleg;

Dzień 3., niedziela, 22.09.2019 r.  8.00 śniadanie; 8.50 - wyjazd sprzed hotelu na Gruzińską Drogę Wojenną (200 km, 90% terenu górskiego) do Wysokiego Kaukazu; Polski inżynier Bronisław Statkowski projektował i nadzorował przebudowę trasy w latach 1817-1863; jedziemy wzdłuż rzeki Aragwi doskonałej na rafting; 
- kurort narciarski Gudauri; najwyższy punkt Drogi - Przełęcz Krzyżowa (2379 m n.p.m.)
- w Stepancmindzie (miasto św. Szczepana; na pamiątkę po mnichu pustelniku) przesiadamy się do sześcioosobowych taksówek, które zawiozą nas do kościoła św. Trójcy z XIV w. (2170 m n.p.m.) w Gergeti;
- wspaniały widok na majestatyczny Kazbek (Mkinvartsveri) (5047 m n.p.m.) i średniowieczną świątynię; bezchmurne niebo (jedynie przez Kazbek i wyższe szczyty przechodzi pierzynka z chmur), słońce, 5 st.C; po spędzeniu jednej godziny pośród grani pokrytych lodowcami i modlitwie w monastyrze wsiadamy do taksówek w drogę powrotną do Stepancmindy;
- nasz autokar zatrzymuje się przy trawertynowych tarasach, które utworzyła wypływająca ze zbocza górskiego woda;
- następny przystanek: punkt widokowy z monumentalną budowlą pokrytą kolorowymi muralami ilustrującymi przyjaźń rosyjsko-gruzińską; kanion rzeki Tetri Aragwi; paralotnie;
- twierdza Ananuri (XVI/XVII w.) przy brzegu sztucznego jeziora Zinwali. Kościół Zaśnięcia Najświętszej Marii Panny a w nim fresk przedstawiający sąd ostateczny (?...?To ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i opłukali swe szaty, i w krwi Baranka je wybielili." Ap 7,14);
- odwiedzamy Zakon Ojców Kamilianów w Tbilisy mających pod opieką dzieci, niepełnosprawnych i osoby niedołężne; W kaplicy domu zakonnego ks. Janusz odprawia Mszę św.; Ośrodek otoczony jest zdewastowanym blokowiskiem z wielkiej płyty a w sąsiedztwie znajduje się w opłakanym stanie państwowy dom pomocy społecznej. Stąd też dobrze widać wzgórze Kenisi, na którym wznosi się okazały pomnik zwany Kroniką Gruzji; Nieopodal znajduje się Zbiornik Tbiliski (Morze Tbiliskie);
- obiadokolacja i nocleg;

Dzień 4., poniedziałek, 23.09.2019 r. 8.00 - śniadanie, 9.00 - odjazd sprzed hotelu do Kachetii - krainy winem płynącej; Gruzińska tradycja wytwarzania win sięga prawie 8 tys. lat, o czym świadczą najstarsze gliniane dzbany; Najżyźniejszy rejon Gruzji - dolina rzeki Alazani otoczona jest od północnego wschodu przez Wysoki Kaukaz, a od południowego zachodu przez Góry Gomborskie;
- przedzieramy się przez Góry Gomborskie, by dotrzeć do Gremi - dawnej stolicy królestwa Kachetii; zwiedzamy wzgórze z cerkwią Archaniołów Michała i Gabriela, która została zbudowana z czerwonej cegły w 1565 r. We wnętrzu świątynii zachowały się bogate freski z 1577 r. Cerkiew, dzwonnica wraz z zamkiem jest otoczona wysokim murem;
- gościna w gruzińskiej domowej winiarni połączona z degustacją; gospodarz opowiada o produkcji wina, koniaku i czaczy, gruzińskiej wódki; pokazuje nam swoje marani - piwniczkę z winem, a w niej w posadzce zakopane w ziemi kwewri - glinane amfory; ze szczepu saperawi wytwarza się czerwone półsłodkie Kindzmarauli i Achaszeni oraz wytrawne Nepareuli i Mukuzani; ze szczepów aladasturi, aleksandruli i mudżuretuli produkuje się czerwone wino Chwanczkara; ze szczepu rkaciteli otrzymuje się białe wytrawne Cinandali i Tibaani; odmiana mcwane dodawana do rkaciteli nadaje owocowy posmak; ze zszczepu colikauri produkuje się białe półsłodkie Twiszi; supra - bogata tradycja gruzińska wznoszenia toastów i długiego ucztowania; zasiadamy przy bogato zastawionych stołach; poza trunkami delektujemy się: arbuzami, winogronami, śliwkami, pomidorami, chlebkami shotis puri - w kształcie wykrzywionej bagietki, serami, chaczapuri; gospodarz śpiewa piosenki o miłości; przednia atmosfera;
- w dalszej drodze po dolinie rzeki Alazani widzimy winnice, punkty skupów winorośli KTW i ciężarówki z przyczepami wypełnionymi gronami;
- przejeżdżamy przez Signagi, miasto miłości (wybierane często na zaślubiny), położone na wzgórzach ponad kotliną rzeki Alazani. W dali widzimy pasmo trzytysięcznych szczytów głównego pasma Kaukazu;
- klasztor Bodbe - dożyła tu swoich dni św. Nino (338-340), która nawróciła kraj na chrześcijaństwo. Król Mirian III w IV w. rozkazał wznieść kaplicę w miejscu śmierci Świętej, tam gdzie została pochowana. Główny kościół postawiono w tym miejscu już w IX w. Bazylika z trzema absydami była kilkakrotnie przebudowywana w XVII i XIX w. W kaplicy wewnątrz świątynii znajduje się dość prosty grób św. Nino. Do zespołu budynków klasztornych  należy też dzwonnica z XIX w. i nowo powstająca większa świątynia. Urzeka piękne położenie monastyru w otoczeniu wysokich cyprysów na skarpie, a ok. 800 m poniżej głównych budynków klasztoru bije źródło wody uznawanej za świętą;
- w drodze wypadek z kaminiem, który uderzył samochód osobowy jadący za naszym autokarem;
- do hotelu przyjeżdżamy później niż zaplanowaliśmy, rezygnujemy z wizyty u kamilianów, gdzie miała być odprawiona Msza św.;
- obiadokolacja;

Dzień 5., wtorek, 24.09.2019 r. 8:50 - wyjazd sprzed hotelu na zwiedzanie Tbilisy;
- ulica Lecha Kaczyńskiego, skwer z pomnikiem Lecha Kaczyńskiego; Gruzini są wdzięczni nieżyjącemu już polskiemu prezydentowi za wsparcie, jakiego udzielił im, przyjeżdżając do Gruzji w 2008 r. w trakcie krótkotrwałej wojny z Rosją.
- wyjazd z parku Rike kolejką linową na wzgórze Sololaki, z górnej stacji kolejki rozpościera się wspaniały widok na miasto; idziemy do pomnika Matki Gruzji. Ten wysoki posąg kobiety trzymającej miecz i czaszę z winem symbolizuje gościnność i niezłomność narodu gruzińskiego; idziemy wzdłuż murów twierdzy Narikala (mury z XVII w., podwaliny twierdzy z IV w.); obecny stan twierdzy pochodzi z VIII w., kiedy to Narikala stanowiła siedzibę arabskich emirów; Po przejściu przez bramę dochodzi się do XIII-wiecznego kościoła św. Mikołaja;
- schodzimy do orientalnej dzielnicy Abanotubani z łaźniami tureckimi i meczetem;
- przechodzimy wąskimi, stromymi uliczkami ze sklepami z kilimami i ikonami w srebrnych koszulkach;
- docieramy na Plac Wolności; na centralnym miejscu znajduje się kolumna z pozłacaną figurą patrona Gruzji, św. Jerzego poskramiającego smoka, przechodzimy obok budynku Ratusza miejskiego;
- podążamy aleją Szoty Rustawellego, główną arterią miasta, ciągnącą się między Placem Wolności a Placem Rewolucji Róż, mijamy Parlament, przed którym widzimy osoby protestujące, namioty z flagami, zdjęciami i postulatami; Teatr Opery i Baletu, Galerię Malarstwa, Filharmonię, Teatr Rustawellego; wchodzimy do kościoła Kaszweti św. Jerzego, odwiedzamy Gruzińskie Muzeum Narodowe, by zobaczyć w nim złoto Kolchidy - przedmoioty sztuki złotniczej (biżuterię) o unikatowych misternych wzorach wytworzonych we wczesnych wiekach drugiego tysiąclecia p.n.e. (np. złote konie - kilkucentymetrowe kolczyki, albo złoty lew);


Zdjęcia z pielgrzymki: cz.1. i cz.2.
W tygodniku "Niedziela" z 20.10.2019 r. nr 42. na łamach redakcji rzeszowskiej na str. IV-V ukazał się artykuł Pani Ireny Markowicz będący wspomnieniem z pielgrzykmi bankowców po Gruzji i Armenii. Niżej zamieszczay tekst.

gruzja20191
gruzjan20192
.